Szanowny Panie Premierze,
Od wielu lat my, obywatele Rzeczypospolitej, obserwujemy i odczuwamy narastający problem bezdomności zwierząt w Polsce. Z roku na rok rośnie nie tylko liczba bezdomnych zwierząt, co jest udokumentowane w raportach Głównego Lekarza weterynarii, ale rosną także wydatki gmin, na które nałożono realizowanie Programów Opieki nad Bezdomnymi zwierzętami i przeciwdziałania Bezdomności.
OBECNY I STOSOWANY OD LAT, TEN SAM MODEL OCHRONY ZWIERZĄT SKONCENTROWANY JEST NA GROMADZENIU ZWIERZĄT W SCHRONISKACH, ZAMIAST NA SKUTECZNYM PRZECIWDZIAŁANIU ZJAWISKA BEZDOMNOŚCI PSÓW I KOTÓW.
Jego efektem są:
1. stale rosnąca populacja bezdomnych zwierząt,
2. gigantyczny wzrost wydatków,
3. liczne zjawiska patologiczne takie jak: adopcje donikąd, masowe uśmiercanie zwierząt, wprowadzanie tego samego psa na stan kilku gmin, umieszczanie zwierząt znalezionych w schroniskach oddalonych nawet o 450 km, gigantyczne schroniska, w których nie ma szans na prawidłową opiekę i socjalizację zwierząt i wiele, wiele innych.
Powyższy stan potwierdzają raporty pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli, która na przestrzeni ostatnich lat wielokrotnie zwracała uwagę na rosnący problem bezdomności zwierząt, jednocześnie wskazując jakie rozwiązania należy wprowadzić do Ustawy o Ochronie Zwierząt aby skutecznie temu zjawisku przeciwdziałać.
W Polsce jest 2478 gmin i zaledwie około 220 legalnie działających schronisk. Pomimo, iż opieka nad bezdomnymi zwierzętami należy do zadań własnych gminy, odławiane bezdomne zwierzęta bardzo często trafiają do schronisk znajdujących się nawet w województwach oddalonych o setki kilometrów, co skutecznie uniemożliwia właścicielowi odnalezienie zwierzęcia, które uciekło lub się zagubiło.
Od kilkunastu lat w przestrzeni publicznej gości akcja „Zerwijmy Łańcuchy”. Zdecydowana większość Polaków jest przeciwna trzymaniu zwierząt domowych na uwięzi. Każdego roku tysiące zwierząt doznaje ogromnego cierpienia z tego powodu. Najwyższy czas dokonać tego, co uwolni zwierzęta od cierpienia oraz śmierci i uchwalić prawo całkowicie zakazujące tego procederu. Nie wolno podtrzymywać w przestrzeni publicznej fałszywej tezy, że pies na łańcuchu to tradycja. Bo żadna tradycja nie powinna być okupiona cierpieniem i śmiercią i żadna forma znęcania się nad zwierzętami nie powinna być mianem tradycji określana.
Opierając się na wytycznych Najwyższej Izby Kontroli oraz skutecznych praktykach gmin, które poradziły sobie ze zjawiskiem bezdomności psów i kotów a także woli społeczeństwa wnosimy o wprowadzenie w życie właściwą drogą legislacji powyższych 6 postulatów.